W Krakowie ruszyła kampania społeczna "Chcemy oddychać". Akcja jest ostro krytykowana przez prezydenta miasta.
Kampanię organizują twórcy Krakowskiego Alarmu Smogowego. W mieście pojawi się 80 plakatów, na których widnieją chłopiec, dziewczynka, kobieta, mężczyzna, pies lub maskotka w maskach, mających chronić przed trującym pyłem. Obok widnieje napis "Chcemy oddychać" lub "No smoging, please".
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski ostro skrytykował pomysł na swoim profilu na portalu społecznościowym Facebook. "Moje wątpliwości budzi fakt, czy w interesie mieszkańców miasta jest podawanie takiej informacji w języku angielskim na plakatach w sytuacji, gdy jesteśmy miastem żyjącym w dużej mierze z turystki" – pisze Majchrowski.
"Wiemy, że emocje wielu osób budzi zakaz stosowania paliw stałych, nawet jeżeli będzie wprowadzony w pewnej perspektywie czasu. Być może takie powinno być przesłanie kampanii – nie wrzucajmy do pieca śmieci, pomyślmy o ekologicznych sposobach ogrzewania budynków, bo od tego zależy zdrowie nasze i naszych dzieci" – dodaje.
onet.pl
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski ostro skrytykował pomysł na swoim profilu na portalu społecznościowym Facebook. "Moje wątpliwości budzi fakt, czy w interesie mieszkańców miasta jest podawanie takiej informacji w języku angielskim na plakatach w sytuacji, gdy jesteśmy miastem żyjącym w dużej mierze z turystki" – pisze Majchrowski.
"Wiemy, że emocje wielu osób budzi zakaz stosowania paliw stałych, nawet jeżeli będzie wprowadzony w pewnej perspektywie czasu. Być może takie powinno być przesłanie kampanii – nie wrzucajmy do pieca śmieci, pomyślmy o ekologicznych sposobach ogrzewania budynków, bo od tego zależy zdrowie nasze i naszych dzieci" – dodaje.
onet.pl